31 grudnia 2011

Chciałam ten post poświęcić na podsumowanie tego roku 2011. Przepraszam, że jest to tak nieuporządkowane, ale pisałam wszystko co przychodziło mi po kolei na myśl. Udanej zabawy sylwestrowej i szczęśliwego nowego roku!

Zimy kompletnie nie pamiętam, oprócz wypadu na sanki (niżej będzie opisane).
Wiosna. Wypady z dziewczynami na rolki i rower.
Lato spędziłam całe w mieście. Początek czerwca spędzałam z dziewczynami (Kasia, Weronika, Karolina, Klaudia W., Klaudia S.) na rowerach i rolkach. Spotykałyśmy się zawsze na ławeczce na osiedlu dziewczyn. Było bardzo sympatycznie, nie biorąc pod uwagę częstych małych sprzeczek, kłótni. Przez lipiec zaczęła się moja większa przyjaźń z Weroniką. Bardzo się do siebie zbliżyłyśmy. W obecnej chwili chciałabym jej bardzo podziękować za to, że po prostu jest. W wakacje polepszyłam kontakty z chłopakami (Krystian, Wiktor, Dawid). Poznałam również Emila z którym spędziliśmy dużo świetnych chwil.

Wrzesień rozpoczął się dobrymi stopniami w szkole. Mam dobre oceny, ale nadal brakuje mi do paska. Bardzo mi smutno z tego powodu, że tyle czasu poświęcam na naukę a po stopniach tego tak bardzo nie widać. Uważam, że przez jesień trochę wydoroślałam w sprawach dotrzymywania tajemnic. Co mogę potwierdzić moja przyjaźń z Patrycją. Nie wiem czy to jest do końca przyjaźń, ale ja cię uważam i tak za przyjaciółkę. Znasz mnie najlepiej. Znasz moje wszystkie sekrety. Nie spędzamy ze sobą czasu w weekendy, ale ten czas w szkole, wspólne siedzenie w ławce sprawia że on nam wystarcza.

Grudzień... zaczęłam bardzo dużo myśleć o życiu, przyszłości, przyjaźni i miłości. Dużo czasu spędzałam z Kasią. Nie będziemy nigdy przyjaciółkami, ale dziękuję ci za wszystkie wypady na dwór.

Karolina... Karolina jak to Karolina. Bardzo cię lubię i chciałabym abyśmy były przyjaciółkami, ale nie wychodzi nam to do końca. Trudno. Myślę, że będziemy jeszcze przez długi, długi, długi czas utrzymywać ze sobą kontakty nawet jeśli dostaniemy się do innych gimnazjum.

Klaudia S. bardzo się zmieniłaś, na lepsze. Teraz, na dziś dzień mogę powiedzieć można ci zaufać. Dziękuję przede wszystkim za wakacje, wszystkie wtopy i przypały. Tylko z Tobą takie dziwne wydarzenia się zdarzają. Po prostu dziękuję.

Na koniec zostawiłam miłość... Jak jej nie było w moim życiu tak nadal nie ma. Ciągle myślę o wypadzie na sanki tamtej zimy. Nie mogę przestać o Tobie myśleć, zakręciłeś mi w głowie. Ty pewnie zapomniałeś już o mnie, co może potwierdzić Twój status na facebooku "...w związku z...". Tam powinno być moje imię i nazwisko! Spóźniłam się. Miałam Cię pod samym nosem. Powinnam wtedy napisać od razu co do Ciebie czuję... Codzienne pisanie na gg, smsy na dobranoc. Teraz już się tego nie naprawi, nie wróci się do tego. Żałuję, że zaufam całkiem obcej mi osobie i to ona wszystko nam zepsuła. Nie popełnię już tego błędu. Bawiłam się Twoimi uczuciami. To nic, że znaliśmy się tylko z jednego wypadu na sanki, ale to było chyba przeznaczenie. Czułam jakbyśmy się znali od lat. Brzmi jak z bajki. Tak naprawdę nie wiem co to jest miłość. Nigdy jej nie zaznałam. Bardzo pragnę tego uczucia, ale gdy mam je na wyciągnięcie ręki wycofuję się. Nie wiem dlaczego. Nie mogę tego zrozumieć. Nie mogę zrozumieć siebie.

3 komentarze:

  1. Ten rok musi być dobry i na pewno znajdziesz kogoś z kim będziesz szczęśliwa ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęśliwego Nowego Roku!!
    obserwuję i zapraszam do mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak widzę twój rok był całkiem udany. :)

    OdpowiedzUsuń

Nie akceptuję spamu i obraźliwych komentarzy.